New Normal – romans podczas pandemii
Chociaż pandemia SARS-CoV-2 mocno dotknęła cały świat, to jej temat nie jest zbyt chętnie poruszany w mangach. Oczywiście powód jest prosty – twórcy wolą pozostać przy przyjemnej tematyce normalnego świata, tak żeby nie dołować swoich odbiorców. Niektórzy po prostu nie chcą słuchać o pandemii i wolą odejść myślami do bardziej spokojnych czasów. Zrozumiałe. Jednak przyznam, że mi osobiście mocno brakuje przedstawienia tego rzeczywistego świata. Romanse, w których wszyscy zachowują się jak przed pandemią bardziej mnie dołują niż bawią – bo też chciałbym doświadczyć takiego życia, a przez półtorej roku nie mogłem. I nie wiem kiedy będę mógł. Stąd też poszukiwałem jakiejś mangi, w której pandemia miałaby realny wpływ na przedstawiony świat. I tak, po długich poszukiwaniach, znalazłem mangę New Normal. Jej autorką jest Akito Aihara, mająca na swoim koncie mangę Bimajo no Ayano-san.
Dawny świat już nie wróci
New Normal opowiada o pandemicznym świecie, w którym to rzeczywiście trzeba nosić maseczki i zachowywać bezpieczny odstęp między sobą. Najbardziej intymną częścią ciała jest twarz – podglądanie kobiecej bielizny nie było tak zboczone jak podglądanie dziewczęcych twarzy. Przedstawiony tutaj świat już jest mocno dotknięty pandemią wirusa. Nie jest to wprawdzie SARS-CoV-2, ale nietrudno domyśleć się skąd autorka czerpała inspiracje.
Opowieść ta jest bardzo interesującą wizją świata, w której to wirus wygrywał i ludzkość musiała mocno dbać o to, żeby się nie zarazić. Znajomi popołudnia spędzali latając sobie dronami po dworze, bo spędzać razem czasu na zewnątrz nie wypadało. Przy jedzeniu nie zdejmowano maseczek i ograniczano rozmowy do minimum, nawet w domach rodzinnych.

Dlatego też starsi z nostalgią wspominali bezpieczne czasy, a młodzi marzyli by choć przez chwilę poczuć się jak swoi rodzice. W New Normal otrzymujemy całkiem ciekawy romans właśnie dwójki młodych ludzi. Niewinny w bezpiecznych czasach, w tamtych jest czymś przekraczającym rozsądkowe granice. No bo jak to tak, widzieć swoje twarze przed ślubem?
Poza romansem, New Normal pokazuje też stronę osób nie wierzących w pandemię. Wyglądają podobnie jak teraz – krzyczą, że maseczki nas w żaden sposób nie chronią. Spodobało mi się przedstawienie bohaterów, którzy unikali tych osób, uważając je za niebezpieczne. Powinniśmy uważać tak samo.
Gdzie nowe rozdziały New Normal?
Niestety, pomimo tego, że manga wydawana jest od grudnia, to do tej pory wydano 8 rozdziałów, z czego 5 zostało przetłumaczonych. A szkoda, bo osobiście jestem zafascynowany tym tytułem i liczę, że będzie kontynuowany. Zapowiada się bardzo interesująco. Czytaliście? A może znacie jakieś inne produkcje, które bardziej dotykają tematu pandemii?